Wiem, dawno nie pisałam - przepraszam. Potrzebowałam przerwy. Nie dotykałam Natt przez 2 tygodnie i zapomniałam, jaka ona jest piękna i delikatna. ♥ Więc cyknęłam kilka fotek, z których w sumie jestem zadowolona... Zapraszam. ; )
Natt wszędzie ma zamknięte oczy... Ale to dlatego, że nie mogę patrzeć na te brzydkie, stockowe paczadła. ;d Wypatrzyłam ostatnio na e-Bayu śliczne akryle za 20 zeta z przesyłką, więc wkrótce je kupię. ;3
P.S. Blog zmienił się na, mam nadzieję, lepsze. Niedługo moja lalkowa rodzina również się 'zmieni'. Czekajcie... ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. :3