czwartek, 27 grudnia 2012

Duuużo spraw

Na początku ogromnie przepraszam,
że nie napisałam tego postu w poniedziałek lub we wtorek.
Te święta były strasznie zabiegane, 
nawet nie miałam czasu, 
żeby zajrzeć na blogi,
a co dopiero napisać posta.

Po pierwsze,
mam maszynę! *,*
Jest cudowna,
prosta w obsłudze,
przenośna... ♥
Niestety nie będzie zdjęć,
ponieważ teraz jest złe światło,
a wcześniej nie mogłam ich zrobić.
To Łucznik 2014 Ewa.
Oto zdjęcie ze strony sprzedawcy:
 Polecam! 

Druga sprawa.
Na PS doszło ostatnio sporo nowych modeli.
Nie wiem,
jak Was,
ale mnie urzekł Taeyang hide Psyence oraz Pullip eclipce Aurora.
Cudni są. <3

Pooo trzecie.
Wie ktoś może, 
jaki Pullip jest na tych zdjęciach?
Wiem,
ciuszki cudne. 

Strasznie mi się podoba, 
a nie wiem,
jaki to model. :C

No i ostatnia sprawa.
Kiedy Nanette będzie do kupienia?! ._.


Ehh,
chyba się nie doczekam...  

piątek, 21 grudnia 2012

Nanette - moja perełka

Hello wszystkim .:3
Jak tam Koniec Świata?
Nie wiem,
dlaczego,
ale jeszcze żyję. :O

A teraz,
nie przeciągając,
powód mojego dzisiejszego posta.

Nanette
 Nanette 
Nanette
 Nanette 
    Nanette    

Jest obiektem moich westchnień,
oczkiem w głowie,
perełką... <3
Może nazywa się jak dziadowski bicz,
ale jej wygląd jest taki...
ahh

Teraz czas na 25 (!) zdjęć wraz z opisem mojego cudeńka.
 

  
Już na pierwszym zdjęciu widać,
że jest cudowna. 


Tutaj urzekające zdjęciu przy samochodzie.
Pytanie 1. Czy ten samochód również jest w zestawie z lalką?



 Moje cudeńko siedzi na walizce i krzyczy
'kup mnie, 
kup mnie, 
co się tak patrzysz, 
zrób to wreszcie'. 
< 33 
Pytanie 2. Czy ta walizka jest w zestawie?


I kolejne zdjęcie z walizką,
tym razem dochodzi wstążeczka. :3


 Aww,
ten ryjek powala. ♥
Kurcze,
przez nią będę bez przerwy robiła serduszka. -,-
Śliczne usteczka,
piękne chipy,
fenomenalny makijaż oczu,
delikatna cera...
I jak tu jej nie kochać?    
Pytanie 3. Czy jej usta w rzeczywistości też są takie piękne?


 Tutaj buźka z łapkami w rękawiczkach.
Pytanie 4. Czy jej rękawiczki barwią łapki tak jak rękawiczki Grell?


 Zbliżenie na torbeczkę.
Cud, 
złoto,
 kokardka.


 Ponownie rękawiczki.
I powtarza się pytanie numer 4...


 Na tym zdjęciu sukienka jest jakoś nisko,
co daje efekt starej babci. >,<


 Kocham ją,
kocham ją,
koooocham ją!
Czy już mówiłam, 
że ją kocham?


 Góra sukienki z pikną kokardą.


Dół sukienki z jakimiś koralikami.


Ale czy mówiłam,
że ją kocham?


Zwróćcie uwagę na jej rajstopy.
Cud, 
delikatność,
elegancja.

 
 Spojrzenie 'z pazurem'.


I kolejne zdjęcie z autkiem.


Tym razem choineczka na głowie.


 Szczerze mówiąc,
ta sukienka jest boska! ♥


To bolerko jest cudne.
Oczywiście zapinane na...
kokardki


 Włoski z tyłu.
Aww!
Życie jest piękne...


I znowu z choinkami na łepetynce.


 Choineczki z bliska.


Kapelusz,
który wygląda jak babeczka.


Butki.
Znowu złoto. < 33


Tutaj wszystko razem.


A teraz,
gdy już wiecie,
jak mój skarbek wygląda,
czas na rzeczywistość.

Moja mama powiedziała, 
że lalkę zamówi mi dopiero wtedy,
gdy do Cookie dojdzie jej Ciel.
Cielu, 
ruszaj cztery litery z LA! -,-


Żegnam się, 
drodzy państwo.
Adios. :3

poniedziałek, 17 grudnia 2012

(Nie)złe wiadomości + rajtuzy

Ależ się porobiło!
Sama nie wiem, 
od czego zacząć.
Więc może od początku.

Jak zapewne wiecie, 
jakiś czas temu zamówiłam Pullip Kiyomi.
Cierpliwie (no, prawie) czekałam.
A dzisiaj otrzymałam maila,
iż paczka została wysłana bez lalki.
Hahah,
nie wiem,
jak to możliwe. :D
 W każdym bądź razie napisali również,
że ten model został już wykupiony,
więc zwrócą kasę.

Na początku trafił mnie szlak.
Cóż za szczęście,
że nie byłam dzisiaj w szkole,
bo uwagi by się sypały jak śnieg...
   Jednakże tata (fundator lalki) powiedział mi,
żebym teraz wybrała sobie coś innego,
a lalkę dostanę na urodziny (marzec ♥).
No więc będę mieć...
maszynę.  

Wreeeszcie! 
Koniec męczarni, 
tortur i innych takich rzeczy.

A skoro mowa o szyciu...
Miał być płaszczyk,
ale ponieważ święta zbliżają się dużymi krokami (7 dni),
to trzeba uszyć prezent. :3

Oto Dalowe rajtuzy.




  Pierwsze z motylkami.
Widać, 
że jeszcze się uczę. 



I drugie,
ze stopami oraz rybkami.



Niebieskie są bardziej elastyczne,
przyjemne w dotyku i ogółem lepiej uszyte.


 Moja młodsza siostra dorwała się do materiału i zaczęła szyć.
Takie jej ciuszki wyszły: 



 Spódniczka z rybami oraz stopami.



Coś w rodzaju bolerka.
Uszyte z mięciutkiej.
rozciągliwej skarpetki.


  A teraz wracając do tematu maszyny.
Mógłby mi ktoś jakąś polecić?
Najlepiej nie droższą niż 300 zł.


Tum, tum, tum...  

niedziela, 16 grudnia 2012

Nici

Z mojego weekendowego szycia wyszły nici.
Dosłownie.

Ponieważ nie miałam dostępu do maszyny (głupia choroba -,-),
musiałam szyć ręcznie.
To jakieś tortury!

Na całe szczęście wygrzebałam na bazarze cudne niteczki.
Przepraszam za jakość zdjęć.


Już rozpakowane, 
ponieważ dzisiaj szyłam.


Znalazłam również takie oto pudełeczko na igły.


Fajnie się je wygina,
dzięki czemu łatwiej wyjąć igłę.
Wiem, jakość fatalna.


Ogółem jestem zadowolona.


A teraz pokażę moje wypociny.



Taka jakby dżinsowa.
Ciężko się ją szyło,
ponieważ materiał jest elastyczny i szorstki,
ale efekty przecudne.


Kolejna rzecz, 
z której jestem zadowolona.


Tak prezentuje się na lalce MyScene 
(nie, tunika nie jest szyta przeze mnie).




Na dzisiaj to tyle,
zabieram się za szycie płaszczyka.



Pararara...

sobota, 15 grudnia 2012

Kolejne cudeńka wchodzą na pokład

Ponieważ mam wenę,
napiszę o moim dzisiejszym znalezisku.
Uwaga! Mega długie.

Jak zwykle zrobiłam obchód wszystkich stron o Pullipach.
Na blogach nic nowego,
na stronach sprzedających też.
Jednakże weszłam na stronę Groove Inc. i moim oczom ukazało się...
TO:


 Dal idzie na pierwszy ogień.


Szczerze mówiąc,
przypomina mi małą dziewczynkę ubraną w szkolny mundurek,
na którym 'leży' strój aniołka,
śpiewającą kolędy.


Albo tzw. dziecko ulicy,
które robi wszystko, 
aby zdobyć jedzenie.


Jak widać na załączonym obrazku,
ma skrzydełka.
Urocze. :3


Ma w sobie coś,
co przyciąga.
Nie wiem, 
czy to wig,
przecudny strój,
czy może niespotykany u Dali kształt ust.


A skoro mowa o ustach,
to przypatrzcie się dobrze.
Są one 'otwarte'.
Nigdy nie widziałam u żadnego plastika,
oprócz Byuli,
otwartej mordki.




Ten Taeyang to dla mnie mistrzostwo.
Prawdziwe dzieło sztuki!


Jak widać,
nasz panicz jest rycerzem.
Nie wiem dlaczego,
ale dla mnie jest romantykiem.


Pasuje mi do Kiyomi.
Podobny odcień włosów,
bardzo podobne kolory makijaży,
tryskający urok.
Chyba się zakochałam...


Ma bardzo fajny strój.
Zastanawia mnie tylko,
z czego jest zrobiona zbroja.
Metal,
czy plastik imitujący metal?


Od tyłu wygląda tak sobie.
Najbardziej denerwuje mnie ten kosmyk włosów. >,<
Najwyżej by się ucięło.


Boże,
Boże,
Boże!
Ten wig,
te usta,
te oczy...
Oszaleję!


Szyjąc strój stanowczo dbali o każdy detal.




Panicz numer 2,
tym razem Isul.
Jakiś indiański mnich,
czy coś.


Przyznam się bez bicia,
na początku myślałam,
że to dziewczyna. >,<
Jedynie napis w rogu wyprowadza z błędu.
A może jest obojniakiem...?


Kolejny dowód na to,
że to obojniak.
Włosy długie, 
uczesane,
spięte w kucyka.


Co tu dużo mówić (pisać),
strój kompletnie nieuniwersalny.


Ale oczy stanowczo są jego atutem.
Hipnotyzują... <3
Jeżeli ktoś się przyjrzy,
widać jego cieniutkie rzęsy.


I kolejne dbanie o detale.
Tym razem rasowy plastik.



Tym razem ciuszek.
Jak dla modnego Wiesia z wiochy.


Urzekła mnie ta bluza.
Zacna, że tak powiem.
Niestety ze sztucznym kapturem. >,<


Kolejna rzecz,
która w sobie urok.
Niby proste,
a takie,
hmm...
olśniewające.


Tutaj bluzeczka od tyłu.


Spojrzenie 'z pazurem' obok tego czegoś na paliwo.
Zapomniałam, jak to się nazywa...
Paliwomat?
Paliwator?


A tak komplecik prezentuje się na Pullipie.
Patrzcie,
to moja Kiyomi! *,*


Kolejne zdjęcie z paliwowarem.
Tak,
lubię wymyślać nazwy.


Tak się teraz przyglądam i widzę,
że ona chyba ma inne gały niż w oryginale.
Chyba.


A tutaj wszystkie ubranka.
Kurteczka + bluzka w paski = hura ja! :3


Łohoho,
ale się rozpisałam.
I dałam opisy. :O

Wszystkie te cudeńka będą w lutym.

Wielkie brawa dla tych, 
którzy dotrwali do samego końca.


Hem, hem, heeeem. :3