Taaak,
wreszcie nadszedł czas na bardziej ogarnięty post niż poprzednie. ;3
Jakiś czas temu (czyt. dawno) uszyłam ohydną tunikę dla Bratz.
Dlaczego ohydną?
Gdyż zaczęłam szyć po tej ładnej stronie,
potem nie chciało mi się nici wyjmować,
więc zaczęłam szyć po tej 'brzydkiej' stronie,
robiąc drobną...
przeplatankę. >,<
Ale dosyć gadania,
zdjęcia:
Muszę przyznać,
że Chloe mnie zauroczyła.
Wykopałam ją z czeluści szafy w cudnym ubraniu skaterki.
Kiedyś tam dam zdjęcia w oryginalnych ciuszkach. ;p
A teraz małe fotostory...
- CO...
- ZA...
- NUDA
- !!!
- Dobra, dosyć tego.
Trzeba napisać do Natt...
- Mój kochany komputerek!
- Szybciej, Chloe, szybciej...
Muszę zostać niezauważona.
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz. :3